Lake of fire
Uwielbiam gofry i słońce. Przepraszam za brudne spodnie, ale nie zauważyłam, że je ukurzyłam wynosząc rower z piwnicy. Uwielbiam wiosnę za to, że mogę odświeżyć swój rowerek, który pokochałam ubiegłego lata. A od poniedziałku mogę składać podania do szkół ponadgimnazjalnych. A dzisiaj gofry z żurawiną i koszula w kratę.
Shirt- Moodo
Jacket- SH
Pants- No name
Bag- H&M
Bracelet- Pepco
Scarf- SH
Shoes- Converse
kończysz gimnazjum a skórę masz jak pupcia niemowlęcia (bez obrazy) ile ja bym dała za tak gładziutką cerę ;)) powodzenia do dostania się do wymarzonej szkoły ponadgimnazjalnej ;)) Pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńmm, ale mi narobiłaś smaka na gofra ;D btw. fajnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńnarbiłaś ochoty na gofra :( boska marynarka! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://szaroscgwiazd.blogspot.com/
fajny, prosty zestaw! uwielbiam torebkę :D dziwi mnie tylko, że nie spadła żadna żurawinka z tego gofra po takich pozach :P
OdpowiedzUsuńo rany! ale mi narobiłaś ochoty na gofra!
OdpowiedzUsuńmniam...gofr wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw!
OdpowiedzUsuń